Uwielbiam poduszki,poduchy,jaśki itd.Za to że pozwalają się do siebie tulic i za to,że dekorują dom dodając wnętrzu przytulności.Z tego uwielbienia biorą się pomysły na ubranka dla poduch-kilka już ubrałam po swojemu. Moja ulubiona poduszka-staruszka w kształcie serducha,którą dostałam od mojego kochanego eM prawie 10 lat temu już dawno prosiła mnie o nowy ciuszek,ale zbierałam się i jakoś nie mogłam zebrac.Aż do wczoraj-przeglądając swoje ulubione blogi 'zaczytałam się' w HOUSE of PHILIA -zachwycam się domem autorki tego bloga,podziwiam jej elegancki pokój dzienny urządzony w bieli z kroplami czerni dla kontrastu. No i tam ujrzałam piękne poduchy,który mnie zainspirowały-
Prawda,że robią wrażenie? Na mnie zrobiły i dzięki temu moja poduszka-staruszka może zachwycac na nowo. A oto jak straszyła wyglądem do tej pory ;-)
Ponieważ Święta już tuż tuż ;) czas uszyc odświętne ubranka dla reszty poduch-obiecuję że niedługo pokażę co udało mi się stworzyc. Pozdrawiam serdecznie,Ania
1 komentarz:
W nowym ubranku poduszce do twarzy :)
POzdrawiam.
Prześlij komentarz